O czystych i brudnych dywanach

ch w różnych pomieszczeniach. Nie trzeba więc przemieszczać się z odkurzaczem. Gniazdka to zakończenia rur, biegnących w ścianach i podłogach, a rozprowadznych na etapie stanu surowego. Jednostka centralna, zasysająca powietrze mi

O czystych i brudnych dywanach czyszczenie dywanów wrocław

Odkurzacz centralny - czy to się opłaca?

System odkurzania centralnego jest ogromnie wygodny. Jedną rurę ssącą, o długości od 8 do 12 m, podłącza się do gniazdek umieszczonych w różnych pomieszczeniach. Nie trzeba więc przemieszczać się z odkurzaczem. Gniazdka to zakończenia rur, biegnących w ścianach i podłogach, a rozprowadznych na etapie stanu surowego. Jednostka centralna, zasysająca powietrze mieści się najczęściej w piwnicy lub garażu. Odkurzanie jest więc ciche.

Źródło: http://muratordom.pl/instalacje/centralne-odkurzanie/odkurzacz-centralny-czy-zwykly-poznaj-dzialanie-systemu-centralnego-odkurzania,119_12476.html


Odkurzacze piorące do domowego użytku i opłacalność zakupuCzy opłaca się kupić odkurzacz piorący?

Czy warto zainwestować we własny odkurzacz piorący? Ostatnio jest sporo takich na rynku, a ich ceny nie wydają się być szczególnie wygórowane. Jednak zanim ochoczo przystąpimy do zakupu, warto się nad tym zastanowić. Przede wszystkim - takie odkurzacze nie są takie same, jak te do profesjonalnego użytku, które są dużo wygodniejsze w użyciu, ponieważ zarówno pokrywają dywan środkiem czyszczącym i woda, jak i ją zbierają. Większość odkurzaczy piorących do zastosowań domowych tylko zbierze wodę, środek czyszczący i wodę musimy nanieść na dywan ręcznie. A jest to bardzo męcząca część prania dywanów. Jeśli mamy wiele dywanów w domu, to ich profesjonalne czyszczenie rzeczywiście może być kosztowne. Jednak jeśli czyścimy dywany sporadycznie i jest ich wiele, lepiej skorzystać z usług profesjonalnej firmy.


O upałach i sprzątaniu

Sprzątanie w upały... uch, męka. Na takie poświęcenie to zdolne są chyba tylko pedantki. Lub pedanci. Ja to się staram ograniczać aktywność do minimum, dlatego nie gotuję. To znaczy - nie używam piekarnika, ani płyty. Przygotowuję sałatki, chłodniki z surowych warzyw i chodzę do restauracji - a co. I lody jeszcze. Dla ochłody, to wiadomo. Wolę nawet nie myśleć o wycieraniu tłuszczu z indukcyjnej płyty, o szorowaniu piekarnika, myciu podłogi, itd. NIe-e. To zostawmy sprzątającym masochistom lub maniakom. Cóż, pewnych pasji nigdy nie zrozumiem. Może to i lepiej.